Koszmarne ferie Aleksa
środa, 09 listopada 2022 r.
Pojechaliśmy w ferie jesienne do hotelu Berghof w Söll na 4 dni. Kiedy wjechaliśmy na teren hotelu, nie mogliśmy uwierzyć w to co zobaczyliśmy. Zostało jeszcze 5 dni do Halloween, a tam już wszystko było przystrojone sztucznymi pajęczynami, pająkami, czaszkami, dyniami i zombiakami. Jakby tego było mało, hotelowy plac zabaw i łącząca go z hotelem leśna ścieżka też były naprawdę przerażające. Na szczęście mój młodszy brat w ogóle się nie bał.
Nie myślcie że mi się nie podobało, było super! Wszędzie były różne stacje z ruchomymi figurami: był wilkołak, kosmita, wampir… Postacie były podświetlone, poruszały się i mówiły. Najfajniej było tamtędy iść w nocy. Nawet w toalecie przy placu zabaw była sztuczna krew, mózg i obcięte palce. Na końcu ścieżki była chatka, a w niej rzeźnik- morderca, wiedźmy i uczta szkieletów z którymi mogłem zagrać w karty. Przy hotelu powieszono też płótno, na którym wyświetlały się filmiki- Taniec Zombie był bardzo fajny, mamie podobał się najbardziej.
Jedynie pokój hotelowy i teren SPA wyglądał normalnie- żadnych potworów, czy nawet dyni! Tam można było odetchnąć… i to jak! Na łózku wodnym! Pierwszy raz na takim leżałem!!! Jedzenie było wyśmienite, a szczególnie śniadaniowy bufet: donuty, muffinki i czekoladowa fontanna. Można było nawet sobie samemu wycisnąć sok ze świeżych owoców (dobrze, że nie z mózgów, brrr!).
W hotelu tym hotelu było niesamowicie! Ciekawy jestem, jak będzie wyglądać na święta Bożego Narodzenia… mam plan, żeby namówić rodziców by go ponownie odwiedzić 🙂 Zobaczymy czy mi się uda.